Znowu brak czasu mnie przerósł i jestem tylko bywalcem na własnym blogu.Liceum,nauka, treningi a wczoraj wróciłam z biwaku i nie byłam w stanie nic zrobić oprócz spania.
No ale dość narzekania i przejdźmy do rzeczy czyli ulubieńców września.
Płyn micelarny z firmy AA do demakijażu twarzy i oczu.Seria Hydro Algi.Jestem alergikiem i muszę bardzo uważnie dobierać kosmetyki w szczególności te do twarzy i oczu.Ten płyn był strzałem w dziesiątkę,ponieważ idealnie usuwa makijaż i oczyszcza skórę z zanieczyszczeń.Genialnie odświeża i nawilża skórę.
Cena ok.13 zł.
Z tej samej firmy i serii przestawiam wam żel oczyszczający do mycia twarzy.Żel oczyszcza skórę z nadmiernego sebum,wspomaga naturalne procesy i rozjaśnianie cery.Zapobiega wydzielaniu zbyt dużej ilości sebum i powstawaniu wyprysków.
Cena ok.10 zł
Jak najbardziej polecam!
Pomadka matowa ,a raczej błyszczyk z firmy Lovely "Matt i Lasting".Błyszczyk ma bardzo ładny,delikatny kolor,który idealnie wygląda na ustach.Nie zjada się szybko,co jest wielkim plusem i nie robią się zajady.Jedyną wadą jest to,że po nałożeniu kolejnej warstwy nieestetycznie to wygląda.
Cena ok.12 zł
Korektor "Camouflage" z firmy Wibo.Korektor rozprowadzam punktowo na wypryski i niedoskonałości pędzelkiem. Idealnie wpasowuje się w podkład i wygląda naturalnie a co najważniejsze zakrywa wszystko.Jeśli szukacie czegoś co zakryje wam punktowe braki lub wypryski to jak najbardziej polecam.
Cena ok.10 zł
Suchy szampon z Isany,czyli tańszy ale równie dobry zamiennik Batiste.Jego rozprowadzanie jest banalnie proste:popryskać,wytrzeć,rozczesać.Stosuje go zawsze po wf albo po siłowni by moje włosy wyglądały "znośnie".Jest bardzo dobry i przydatny.Cena ok.9 zł
I to wszyscy ulubieńcy tego miesiąca,które przykuły moją uwagę i zasługują na waszą.
A wy macie swoich ulubieńców września?Koniecznie dajcie mi znać i podzielcie się swoimi opiniami w komentarzu.Czekam misie.
Miłej niedzieli i sił na poniedziałek wam życzę