Podsumowanie 2015 i cele noworoczne :D

06:52

Hej misie <3!
  Jak obiecałam w poprzednim poście,zrobię podsumowanie roku 2015.Powiem wam szczerze,że strasznie trudno było zebrać wszystko to co się wydarzyło,może nie ze względu na ilość wydarzeń,ale na ich charakter.
  Może zaczniemy od początku roku:
Styczeń 2015: był znakomitym początkiem roku,ponieważ 24.01.2015 odbył się mój bal gimnazjalny.Przygotowania do balu i kabaretu trwały praktycznie od połowy październiki.Przyznam,że czasami próby były męczące zwłaszcza te z poloneza-bo przecież ile razu można uczyć się tego samego kroku?No i oczywiście dekorowanie sali i próby do kabaretu-ale tutaj to bardziej była zabawa.
 No ale gdy nadszedł dzień balu,każdy z nas był zestresowany,że się potknie na polonezie,że coś w kabarecie nie wyjdzie.Pamiętam to uczucie w brzuchu jakby to było wczoraj,gdy cały polonez nam się udał,a  wtedy już został tylko stres przed kabaretem.Powiem,że kabaret wyszedł nam całkiem nieźle i bardzo się cieszyłam,że mogłam być jego częścią.
  Macie parę zdjęć z tego wspaniałego wieczoru :D
Ja w roli babci w kabarecie :D


  To było najwspanialsze przeżycie roku 2015,nigdy nie zapomnę tamtego wieczoru i wrażeń,ponieważ były niesamowite :D
  Luty 2015-  w tym miesiącu nie wydarzyło się nic wielkiego,poza tym,że zaczęłam korzystać z treningów opracowanych przez Dominikę Gwardys,która prowadzi bloga :http://tipsforwomen.pl/
 Ferie były nawet takie sobie,nigdzie nie wyjeżdżałam.bo nie czułam po prostu takiej potrzeby.
 Marzec 2015-  no i zaczęło się: straszenie egzaminami gimnazjalnymi,że powinniśmy się więcej uczyć,że trzeba mieć jak największy wynik na egzaminach.To wszystko zaczęło mnie przytłaczać,wiedziałam,że egzaminy są ważne,ale żeby aż tak? No bo przecież ten papierek nam nic nie daje w przyszłości,a nauczyciele jeszcze bardziej na nas naciskali z nauką i śpieszyli się z materiałem,oby zdążyć do kwietnia :/
 Kwiecień 2015- nadszedł wreszcie ten miesiąc,którego wszyscy się bali,niektórzy mniej,niektórzy więcej.Ja najbardziej się bałam części matematycznej i przyrodniczej,bo wiedziałam,że kompletnie zawalę biologię i geografie.Na moją rodzinę jeszcze spadła wiadomość o ciężkiej chorobie dziadka.Ten miesiąc był okropny.
 Maj 2015- wszyscy byli rozluźnieni po egzaminach,a ja wpadłam w wir nauki.Starałam się mieć jak najlepszą średnią na koniec gimnazjum i też nie chciałam myśleć,że z dziadkiem jest co raz gorzej.Przytłoczyła mnie też myśl,że to ostatni rok w tej szkole i ostatni rok z moją klasą,bo mimo że mieliśmy jakieś konflikty, to i tak ich uwielbiałam.Zaczął się też strach przed pójściem do Liceum i przed jego wyborem.
 Czerwiec 2015 -powiem szczerze,że dla mnie najgorszy okres w 2015,a może nawet w życiu.Czerwiec zapowiadał się nawet całkiem dobrze, z dziadkiem się poprawiło,a oceny miałam najlepsze jakie kiedykolwiek miałam,nawet z moją klasą się dogadywałam lepiej niż wcześniej.Zaplanowaliśmy wycieczkę do Zwierzyńca,a na niej było wspaniale ,mimo ze pojechało tylko 10 osób,a drugiego dnia padał deszcz, to i tak wycieczka była udana.Więc dlaczego mówię,że to był najgorszy  okres?Po powrocie z wycieczki,jak grom z jasnego nieba,spadła na mnie wiadomość o śmierci dziadka oraz że trzeba jechać na pogrzeb za 2 dni więc następnego dnia wyjechałam.Nie chcę wam opowiadać o tym,co wtedy przeżywałam,bo ja sama nie umiem jeszcze tego określić i nie mam siły przypominać sobie tamtego widoku.Więc zakończmy na tym ten miesiąc.
 Lipiec 2015 - zaczęły się wakacje,ale jakoś nie umiałam się nimi cieszyć.2 lipca odebrałam świadectwo ze szkoły,ponieważ nie było mnie na zakończeniu roku i zaniosłam do swojej przyszłej szkoły :Liceum Ogólnokształcącego im.Tadeusza Kościuszki w Hrubieszowie.Tego samego dnia byłam pomocą w wydarzeniu: "Wielka bitwa balonowa".Od 9 rano siedziałam z koleżankami i napełniałam balony z wodą,aż do godziny 16 miałyśmy ich aż 2300.Wakacje zaczęłam odczuwać dopiero w połowie lipca,gdy wyjechaliśmy na wakacje do Bułgarii-morze,basen,słońce, nowi znajomi-było wspaniale.To był udany w miarę miesiąc
 Sierpień 2015 - tutaj nie mam dużo do powiedzenia.Tylko tyle,że dowiedziałam się,że zostałam przyjęta do Liceum na profil matematyczny.Poznałam pewną osobę z klasy.W moim mieście odbyły się 2 koncerty : Rapu Wschodnia Strona oraz Liber i Natalia Szroeder. Byłam też na pokazach motocyklowych i koncercie Kacpra HTA.
 Były to nawet dobre wakacje.
 Wrzesień 2015- no i zaczęła się nowa szkoła,nowi znajomi.Najbardziej obawiałam się chyba tego,ze sobie nie poradzę z rozszerzoną matematyką,ale nawet mi idzie więc chyba nie ma tragedii.Poznałam wiele osób z mojej klasy może nie jesteśmy jeszcze tacy zgrani,ale myślę,że mamy na to szanse.Integracja była nawet fajna,pograliśmy w paintball i zrobiliśmy małe ognisko.
 Październik 2015- był nawet ciekawy,ponieważ były otrzęsiny w mojej szkole,które były fajną zabawą,myślę nawet,że nie tylko dla mnie.Październik minął mi pod znakiem nauki i treningów.Było w tym miesiącu tylko jedno wielkie wydarzenie: założyłam bloga i on stał się moją pasją i mam nadzieję,ze zostaniecie ze mną.
 Listopad 2015- "Zawsze gdy jest dobrze,to coś musi się spierdolić" to zdanie chyba najlepiej opisuje ten miesiąc,ponieważ popsuła mi się relacja,na której mi bardzo zależało,no ale sorry skoro ktoś mówi,że jest twoi przyjacielem,a potem cię olewa jakby nigdy nic, to czy ta relacja jest coś warta?Najpierw myślałam,że ze mną jest coś nie tak,ale zrozumiałam,że przecież nie zawsze wszystko musi być moją winą,a więc też zaczęłam mieć na wszystko wyjebane.Dalsza połowa tego miesiąca była dla mnie już trochę łatwiejsza,bo zaakceptowałam fakt,że nie naprawię tej relacji,a nawet przestało mi już na niej zależeć.
Grudzień 2015 -nawet bardzo dobry miesiąc,chociaż zaczął się niefajnie,po tym jak usłyszałam,że osoba która mnie olewa, najzwyczajniej w świecie mnie obgaduje.Czułam przykrość,bo ja byłam w stosunku do niej fair,a ona takie coś odstawia.Co zrobiłam?Następnego dnia powiedziałam jej co o niej myślę,a ona mnie przeprosiła,oczywiście przyjęłam przeprosiny,bo nie jestem z osób zawistnych.Nasza relacja się naprawiła,ale nie jest już jak dawniej,a to chyba zrozumiałe, po miesiącu olewania siebie nawzajem. Wigilia klasowa była udana,śpiewaliśmy,może nawet trochę się zintegrowaliśmy.
Święta? No tak święta,święta i po świętach.Były udane choć nie w tym samym składzie,co jest najsmutniejsze.
 No i zbliżamy się do końca,czyli do Sylwestra.Był jak najbardziej udany,może i w małym gronie 5 osób,ale bawiliśmy się doskonale.A co najważniejsze razem weszliśmy w ten 2016 rok.

 A teraz chciałabym wam przestawić moje postanowienia noworoczne :D
 Postanowienia na 2k16 :D
  Co roku mam to samo postanowienie i cały czas je realizuję. W tym roku postanowiłam na mała ilość postanowień,ponieważ i tak większości nie uda mi się zrealizować:
  1.  Nadrzędne to- schudnąć do wakacji by wyglądać w miarę w stroju kąpielowym i BYĆ SZCZĘŚLIWYM.
  2. Mieć świadectwo z paskiem.:D
  3. Dalej rozwijać bloga.
  4. 100 obserwacji na blogu.
 I tyle z moich postanowień,jak mówiłam będzie ich mało i tak jest.
Pomożecie w realizacji 4? Byłabym bardzo wdzięczna.
Życzę wam w 2k16: dużo zdrowia i uśmiechu na twarzy i żebyście byli po prostu szczęśliwym człowiekiem.
A wy jakie macie postanowienia?Piszcie śmiało :D


You Might Also Like

21 komentarze

  1. świetny post :) powodzenia w realizowaniu swoich celi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. W sumie miałas dobry rok oprócz kilku rzeczy. Zazdroszczę co bycia na w ogóle jakims koncercie, ale nie zazdroszczę testów.. Ja z 2015 rokiem pozegnalam sie ze szczesciem. Nie to ze był zly, ale po prostu nie taki jaki sobie wymarzyłam. Ale teraz wszystko przemyslałam i lepiej zaczynam 2016. \Niedlugo tez bedzie nowy kolejny blog xd :)\
    Pozdrawiam i zycze by twoje postanowienia zostały zrealizowane :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuje bardzo i również życzę spełnienia postanowień :D

      Usuń
  3. Postanowienia na pewno uda ci się osiągnąć!
    www.phootoandstyle.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Super podsumowanie :) życzę powodzenia w spełnianiu postanowień ^^

    wankostories.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobre podsumowanie jestem pewna , że Ci się uda osiągnąć swoje cele. :) Ja za Ciebie trzymam kciuki. Naprawdę fajny blog :)
    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie. agata115.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Ogólnie podsumowując mialaś ciekawy rok :)
    Masz calkiem ambitne postanowienia/plany na ten rok ale to bardzo dobrze!

    http://naataliam.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo mam nadzieję,że 1 uda mi się jak najszybciej zrealizować:D

      Usuń
  7. Trzymam kciuki żeby Ci się udało spełnić postanowienia noworoczne:*

    http://magdalenaw.blogspot.co.at/

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajny blog ! :D
    Aż zaobserwowałam , licze na rewanż bo dopiero zaczynam więc była by to pomoc dla mnie <3
    http://idzoczaminastolatki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Super podsumowanie roku :)
    Swietne postanowienia mam nadzjej, że sie spełnią :)
    Ja miałam tylko jedno.
    http://spam2506.blogspot.com/2016/01/kamstwo.html

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja jak zwykle powiem Ci przez telefon jak tylko przeczytam ale wiem że komentarze a zwłaszcza te pozytywne są bardzo budujące i zachęcające do działania wiec napisze krótko i na temat fajny post ;* chcę więcej postów w tygodniu (tu ci doje****)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję,będzie kolejny w sob,bo mam choinkę i nie wiem czy się wyrobię,ale coś się pojawi :*

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń

♥Dziękuję za komentarze to dla mnie motywacja! ♥
♥W miarę możliwości i czasu odwiedzam wszystkie linki pozostawione w komentarzach!♥

Subscribe